Nienawidzę takich deszczowych i szarych dni jak dziś, jestem wtedy kompletnie wykończona i niezadowolona. Ale mimo pogody wybraliśmy się z Michałem na szamkę..nie mogę uwierzyć, że znów wpycham w siebie te "śmieci" po dość stałej, ograniczającej się diecie, ale niełatwo jest sobie odmówić. Wieczór spędziliśmy milusio, leżąc, słuchając muzyki i planując wypad do Goerlitz. I love do nothing! :) Weekend szykuje mi się niesamowicie ciężki..Trzymajcie za mnie kciuki, byle do poniedziałku...haha jak dziwnie to brzmi :-) W niedziele postaram się o kolejną notkę, chodź nie obiecuję. I pytanie do Was: czy chcecie fotorelację z Goerlitz?
Zostawiam Was z kilkoma fotkami z dzisiaj, trzymajcie się cieplutko!
Sandra, angielski sie klania hah, i love doing nothing..
OdpowiedzUsuńHehehe to faaajnie yolo yolo swag
UsuńMrrrr alez ten michas przystojny na tych zdjęciach :P
OdpowiedzUsuńNie dość, że z ortografia, to dodatkowo angielski marny :P No tak to jest jak się ma średnią powyżej 5 ;) w dodatku jaką anonimowa osobo dostałaś inteligentną odpowiedź :-)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nasze społeczeństwo posiada takiego geniusza jak Ty :-)
Usuńgdzie można kupić takie leginsy ? :D
OdpowiedzUsuńja mam z HMu, ale na allegro mozliwe, blackmilk, romwe :) szukaj w necie
UsuńMasz piękne, delikatne, szczupłe dłonie jak Dama.
OdpowiedzUsuń