Oxford's skirt & pastel shirt

Dziś u mnie piękna pogoda, nawet dałam się namówić na spacer i grę w kosza, a to rzadko się zdarza. Wstałam o 8:30, a i tak spóźniłam się na autobus- normalka! Musiałam jechać pociągiem i spóźniłam się na zdjęcia..

Go for red light

Jeżeli kiedykolwiek wcześniej mówiłam, że bolą mnie stopy..odwołuję to! Chyba nie wiedziałam co to znaczy prawdziwy ból stóp..aż do dziś :) Nie jest mi z tego powodu zbyt wesoło, bo nie mogę chodzić, alee dla takich butów warto się poświęcić, zakochałam się w nich, gdy tylko je zobaczyłam..Jak to moja mama zawsze mi mówiła "chcesz być piękna, musisz cierpieć".

Valentine's Day never ends...

Miłość jest jak nar­ko­tyk. Na początku od­czu­wasz eufo­rię, pod­da­jesz się całko­wicie no­wemu uczu­ciu. A następne­go dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jed­nak poczułeś już jej smak i wie­rzysz, że będziesz mógł nad nią pa­nować. Myślisz o ukocha­nej oso­bie przez dwie mi­nuty, a za­pomi­nasz o niej na trzy godzi­ny. Ale z wol­na przyz­wycza­jasz się do niej i sta­jesz się całko­wicie za­leżny. Wte­dy myślisz o niej trzy godzi­ny, a za­pomi­nasz na dwie mi­nuty. Gdy nie ma jej w pob­liżu - czu­jesz to sa­mo co nar­ko­mani, kiedy nie mogą zdo­być nar­ko­tyku. Oni kradną i po­niżają się, by za wszelką cenę dos­tać to, cze­go tak bar­dzo im brak. A Ty jes­teś gotów na wszys­tko, by zdo­być miłość.

Questions and Answers

Dobry wieczór.. a właściwie nie wiem jak się do Was zwrócić o tej porze haha :) W każdym razie dziś myślałam o czym napisać, nie miałam żadnego pomysłu, jak na złość nawet nie miałam weny, dosłownie NIC nie przychodziło mi do głowy. I pomyślałam o poście typu "Pytania i odpowiedzi"..Pod wieczór na moim facebooku udostępnilam stronkę, abyście zadawali mi różnorodne pytania. Ku mojemu zdziwieniu mieliście mega kreatywne pomysły i jestem w lekkim szoku, bo do tej pory dostawałam pytania na takim poziomie, że szkoda mówić :)) A więc zaczynam, mam nadzieję, że pomogę Wam, dobrze doradzę, a Wy dzięki temu poznacie mnie bliżej!

Getting warmer..

Tak jak w tytule już napisałam..jest coraz cieplej, co chyba cieszy i motywuje każdego z nas! Wreszcie wstaję z łóżka z uśmiechem na twarzy i aż chce mi się wyjść na dwór. Cieszę się jak małe dziecko!

I właśnie przyszedł czas na mój ulubiony kożuszek w postaci "zimowej ramoneski". Kupiłam ją 3 lata temu, a nadal sprawuje się świetnie. Niestety nie jest przystosowana do mroźnej zimy, bo jest krótka, a ze mnie taaki zmarźluch, że muszę mieć kurtkę po same kolana haha :)))

Do kożuszka czarno-biały sweterek, skórzane spodnie i ciężkie workery Lasockiego. Całość ożywiłam różowym szaliczkiem, który dodaje stylizacji nieco dziewczęcego smaku :)

glasses- H&M| scarf-sh| jacket- no name| sweather- tally weijl| pants- sheinside.com| boots-CCC

Z MOJĄ KOCHANĄ :) BUZIAKI :*

Earmuffs- good idea!

Dzisiejszy wieczór poświęcę na przybliżeniu Wam marki Earmuffs :) Pewnie nie macie pojęcia o czym mówię.. Firma ta dopiero wchodzi na polski rynek, dlatego nie jest to jeszcze tak popularne, chociaż w większych miastach zdążyłam już zauważyć kilka osób, które noszą gadżety od tej firmy.