Cracow is beautiful!

Najpiękniejsze polskie miasto- Kraków :) Pamiętam jak będąc w podstawówce zapewniałam rodziców, że w przyszłości będę mieszkać w Krakowie, to miasto ma w sobie jakąś magię. Drugiego dnia, poza muzeum o którym napiszę w kolejnej notce, zwiedziliśmy te najpopularniejsze obiekty, które trzeba zobaczyć będąc tam. Stwierdziłam, że zrobię dla Was taką fotorelację i pokażę kilka ciekawych miejsc! Jeśli chodzi o strój to przede wszystkim tego dnia liczyła się wygoda! Było bardzo ciepło, więc postanowiłam ubrać dresową spódnicę maxi z sinsay i dla kontrastu elegancką bluzeczkę, którą możecie znaleźć tutaj- klik!

 Sukiennice w Krakowie są cudowne, to one wraz z Kościołem Mariackim nadają temu miejscu klimat wyróżniający go od innych miast!

Najlepsze śniadanie w paryskim stylu można zjeść w Charlotte. Lokal znajduje się zaraz przy Rynku Głównym, urocze miejsce, choć rano bardzoooo zatłoczone!

Klimatyczne restauracje znajdziemy na każdym kroku :)

 Jeśli już mowa o jedzeniu to jedliśmy też coś w innym wydaniu, raczej nie "krakowskim" :) Znaleźliśmy pyszną, amerykańską burgerownię Bobby Burger! Był to oczywiście pomysł Michała, bo ja raczej zawsze odmawiałam wołowinie. Nie przepadałam za żadnym rodzajem mięs prócz drobiu.

I w momencie przełknięcia pierwszego kęsa, żałowałam, że do tej pory tyle traciłam! Hamburgery są idealne, a mięso kruche, nie gumowe, idealnie przyrządzone! 

Skoro Michał wybierał obiad, to moją propozycją była kolacja w restauracji Boscaiola (klik), prawdziwa włoska restauracja nie mająca sobie równych! 

 Najedzeni to możemy śmiało ruszać na Wawel!

bluzka- klik | spódnica- sinsay| torebka- sh| espadryle- H&M